Wathara - 2014-09-11 16:12:01

Stare miasto, w którym kiedyś żyły smoki ziemi. Nie wiadomo, dlaczego gady stąd uciekły- niektórzy mawiają, że to bóg śmierci zesłał na nich zarazę. Inni zaś twierdzą, że po prostu warunki życia były zbyt trudne.
No cóż, chyba nigdy nie poznamy prawdy.

Vailins - 2014-09-28 19:43:28

-Aver! Zaczekaj!-krzyczał Nevron. Ale smoczyca nie słuchała. Wspominała dzieciństwo. To miasto kiedyś było takie piękne...

Wathara - 2014-09-28 19:45:42

Wathara przyszła tutaj.
-No, to jesteśmy.- Gadzina usiadła na jakimś lekko popękanym piedestale. Co się tu mogło stać?

Vailins - 2014-09-28 19:49:25

-Czujesz ten zapach, Wath? To Śmierć...-powiedziała Aevara głosem pełnym bólu. Nevron kurczowo trzymał się za bok. Złamane żebro przebiło mu skórę, i smok obficie krwawi.

OlianaSmocza - 2014-09-28 19:51:01

Smoczycę zamurowało, gdy zobaczyła miasto - a raczej to, co z niego zostało. Przypominało jej coś... coś ważnego. Jej życie uległo całkowitej zmianie od tamtego czasu. Stanęła przy jednym ze zniszczonych budynków i przyjrzała mu się.
- Czuję się, jakbym cofała się w czasie. - pomyślała.
Ale dlaczego tylko te złe wspomnienia wracają do niej? Dlaczego te przelotne chwile szczęścia znikają? Oparła się o ścianę i spojrzała na smoki.
- Nie przypomina mi miasta po bitwie... - rzekła.
Spojrzała na Nevrona. Coś jest nie tak...

Saucia - 2014-09-28 19:52:58

-Jaszczur-
Przybiegł, chrupiąc patyki. Najwyraźniej smokom jego rasy smakują patyki.
- Tak właściwie... - zaczął z pyskiem pełnym patyków. - Ciekawe, co się stało z tym miastem.
Powiedział, po czym połknął przysmak. Wziął kolejny patyk i zaczął go memłać.
-Koszmar-
Przyszedł za bratem. Nie odezwał się ani słowem, tylko usiadł na gruzie i oparł się o jakiś kamień.

Wathara - 2014-09-28 19:53:26

-Śmierć...- Mruknęła Wath. Gadzina rozejrzała się. Musiało wydarzyć się tu coś strasznego... Cytrynowa wypatrzyła jakąś smoczą czaszkę pomiędzy gruzami. Wzięła ją w łapy i spojrzała na nią.

Vailins - 2014-09-28 19:56:45

-Kiedyś, kiedy byłam pisklakiem, mama opowiadała mi, jak i bawiła się tu z innymi małymi smokami.-w oczach Aver pojawiły się łzy.

Nevron jęczy i upada na ziemię.

Saucia - 2014-09-28 20:02:48

-Jaszczur-
Wypluł patyk i spojrzał na Nevrona. Podszedł do niego i przechylił lekko głowę.
- Wszystko w porządku?

OlianaSmocza - 2014-09-28 20:05:20

Czarnołuską przeleciał dreszcz, gdy tylko zobaczyła Koszmara. Wcześniej nie zwróciła na niego uwagi. Wydawał jej się być zagrożeniem dla niej... Ale najwyraźniej jest z tymi smokami. Postara się zachować swe odczucia dla siebie.
Podbiegła kuśtykając do Nevrona, gdy tylko upadł. Gdy zobaczyła krew znów zaczęło zbierać się jej na wymioty.

Vailins - 2014-09-28 20:05:22

-Nie.-warknął Nev.-Żebro przebiło mi skórę, i prawdopodobnie płuco-jęknął smok.

Wathara - 2014-09-28 20:11:10

Wathara spojrzała na niego.
-Ja Cię nie wyleczę. Jedna przysmażona łapa mi wystarczy. Bandaża nie mamy... Potrzebny nam ktoś, kto załatwi jakieś lekarstwa i opatrunki.- Gadzina położyła się.

Saucia - 2014-09-28 20:13:15

-Jaszczur-
Lekko cofnął się, gdy zobaczył krew. Przecież Jaszczur był taki mały, a Nevron ogromny. Spojrzał na Wath.
-Koszmar-
Zdjął hełm i spojrzał na każdego po kolei. Włożył go do torby i znów wygodnie oparł się na kamieniu.

OlianaSmocza - 2014-09-28 20:14:27

Smoczyca bez namysłu wyciągnęła łapę w miejsce, z którego wystawała kość. Przymknęła oczy by nie widzieć odrażającego widoku.
- Nie ruszaj się. - poleciła.
Jej łapa zaczęła lśnić akwamarynowym blaskiem. Światło "weszło" w ranę wpychając na swoje miejsce kość. Płuco zaczęło się regenerować, lecz nie do końca. W pewnym momencie czarnołuska odskoczyła i kaszlnęła krwią. Pokręciła głową.
- Więcej nie dam rady.

Wathara - 2014-09-28 20:17:10

-Dlaczego zdolność leczenia zawsze musi ranić lekarza?- Jęknęła Wath, bawiąc się smoczą czaszką. Gadzinie wyraźnie się nudziło. Owszem, była poraniona... Ale jakoś nie przejmowała się tym.

OlianaSmocza - 2014-09-28 20:21:26

- Coś za coś. - mruknęła.
Z jej pyska ciekła krew. Znów kilka razy kaszlnęła po czym położyła się. Chciała odpocząć, jednak sceneria, jaką tworzyło miasto nie pozwalała jej.

Vailins - 2014-09-28 20:28:40

Dziękuję.-powiedział Nev i ostrożnie wstał.-już prawie nie boli. Tylko szkoda, że teraz ty krwawisz...-powiedział Nevron.

Aver popatrzyła me zebrane smoki. Fuknęła i powiedziała: Czujecie to? Coś się zbliża... Coś ważnego- pochyliła łeb.

Wathara - 2014-09-28 20:31:23

Wath cały czas bawiła się czaszką.
-Proponuję znaleźć jakiś w miarę nie zniszczony budynek i założyć tam tymczasową kwaterę.- Cytrynowa popatrzyła na Aver.

OlianaSmocza - 2014-09-28 20:33:38

Czarnołuska spojrzała przerażona na cytrynową.
- Tutaj?!
Sam pomysł, by tu zostać nie wydawał się być złym, gdyby nie emocje, jakie budzi owe miasto w smoczycy.

Vailins - 2014-09-28 20:34:03

-Schowamy się tam.-Aevara wskazała na bibliotekę.-Tam może dowiemy się czegoś o mieście. I chodźmy stąd szybko, instynkt podpowiada mi ucieczkę...

Eragon - 2014-09-28 20:34:51

Prosto za innymi smokami Rayo dotarł do jakiś ruin nieznanego przez niego miasta. Śledził dalej inne smoki, trzymając się od nich w odpowiedniej odległości.

Poprawiłam kilka błędów.

Vailins - 2014-09-28 20:41:41

Nevron zauważył smoka zbliżającego się do ich grupy. Przyjął pozycje bojową.

Eragon - 2014-09-28 21:04:52

Zbyt za późno zorientował się, że jeden z smoków, właśnie z tej grupy go zauważył. Postanowił już się nie kryć przed nimi, szedł normalnym krokiem. Podszedł do nich jak na odpowiednią odległość i powiedział - Mogę się do was dołączyć, przyłączyć?

Vailins - 2014-09-28 21:11:20

-Hmm... Spójrzmy. Nie znamy cię, pojawiasz się znikąd, i chcesz się do nas przyłączyć?-warknął Nev.- Wyglądasz na strażnika.-Nevron napiął mięśnie i odsłonił kły._Szaleństwo. Nie chcę go zabić, ale nie może skrzywdzić moich przyjaciół!

Eragon - 2014-09-28 21:14:29

- Ja nie jestem strażnikiem. - odpowiedział smokowi. Popatrzył na pozostałe smoki.
- Jakby co to ja tutaj byłem wcześniej, ale przez dłuższy czas mnie tutaj nie było. - jeszcze dodał, żeby jakoś się wytłumaczyć przed smokiem  - I nie mam zamiaru twoich przyjaciół skrzywdzić.

RyuinHunter - 2014-09-28 21:16:04

Hunter przyleciał na miejsce chwilę po uleczeniu Nev'a. Zaryczał przeciągle i z bólem, po czym upadł i gorzko zapłakał. To miejsce musiało być dla niego bardzo ważne.

Vailins - 2014-09-28 21:17:05

-Teraz nikomu nie można ufać. Twoje tłumaczenia nie brzmią zbyt obiecująco...-Nev już nie był taki przekonany.

alas678 - 2014-09-28 21:17:41

-Darahati-
Po tym jak zdecydowała się jednak uciec powędrowała do ruin. Zauważyła znane jej smoki, podeszła do nich na odległość kilku metrów. Sama nie wiedziała czy zostać z tą grupą czy iść gdzie indziej.

RyuinHunter - 2014-09-28 21:20:30

Hunter nic nie mówi. Będzie już tylko podążać za Olianą. Tak mu nakazuje instynkt.

Vailins - 2014-09-28 21:20:48

Aevara zuważyła smoczycę przyglądającą im się z oddali. Przyjaźnie przechyliła łeb.

Eragon - 2014-09-28 21:24:29

- Aha._No ale chyba możecie mi zaufać - odpowiedział. Popatrzył się na smoczycę, z którą rozmawiał. Później odwrócił łeb i zobaczył nieznaną mu inną smoczycę, a jeszcze wcześniej usłyszał jakieś przeciągnięte ryczenie smoka i nagle wielki łomot w ziemi, jakby ten ryczący smok padł nagle na ziemię. z wielkim hukiem.

//Poprawiłam post ~ Sau.

alas678 - 2014-09-28 21:26:07

-Darahati-
Podeszła do smoków, na jej szyi widać było kilka zadrapań po próbie zdjęcia obroży siłą. Usiadła na ziemi i machnęła niespokojnie ogonem. Rozglądała się tak jakby była przekonana, że ktoś ją ściga.

Vailins - 2014-09-28 21:26:58

Nevron usłyszał huk, ale ciągle obserwował ognistego smoka.-Nie ufam ci, ale chyba możesz się przyłączyć.-stwierdził w końcu.

Aevara zerknęła na szyję smoczycy. Podeszła do niej bliżej, usiadła i machnęła ogonem. Czuła coś wielkiego.

Eragon - 2014-09-28 21:28:15

Po raz pierwszy w swoim smoczym życiu widział takie obroże na szyi nieznanej smoczycy nieznanych smoków, więc zadał szybko pytanie - A do czego są te obroże...? Co się wydarzyło podczas mojej nie obecności tutaj? - zapytał.
Po chwili usłyszał słowa smoka, z którym wcześniej rozmawiał, i rzekł mu - Dobrze, ale ja nic wam nie zrobię...

//"nieznanej smoczycy -> "nieznanych smoków" + dodałam "więc" i dwa przecinki ~ Sau.

Vailins - 2014-09-28 21:32:41

Aver przez chwilę węszyła w powietrzu. Po chwili stwierdziła: Odpocznijmy tu. To dziwne miejsce, ale bezpieczne.

Swahili - 2014-09-28 21:33:11

Przyszedł tu. Nie znał tego miasta, jednak domyślił się, że musiało być bardzo stare. Wszędzie widać było ruiny budowli, niektóre trzymały się jeszcze całkiem dobrze. Ale na pewno miasto było opuszczone. Może choroba zabiła jego mieszkańców? A może było to spowodowane wojną, najazdem albo atakiem dzikich zwierząt? Ith stanął na coś twardego. Okazało się, że była to kość. Nie chciał wiedzieć, do kogo należała. Ominął ją i zaczął rozglądać się za smokami.

alas678 - 2014-09-28 21:35:19

-Darahati-
Cały czas rozglądała się niespokojnie i machała ogonem. Po chwili cicho warknęła, a na jej szponach pojawił się lód.

Eragon - 2014-09-28 21:41:33

Rayo usiadł i pomachał na lewo i prawo ogonem. Rozglądając się dookoła, widział ruiny różnych budynków... W tej chwili nic nie powiedział...

//Zamiast "i" dałam przecinek ~ Sau.

OlianaSmocza - 2014-09-28 22:03:06

Smoczyca spojrzały na smoki, które dołączyły. Nie znała tu nikogo. Niektórych pamiętała z Lasu Cieni, inni pojawili się dopiero w więzieniu. Są jednak tacy, których widzi po raz pierwszy. Czyżby było to jakieś stado? Trochę dziwne... Znów kaszlnęła wypluwając krew. Była bardzo zmęczona. Czar uzdrawiający kosztował nią zbyt wiele.
- Nie patrz na to, co działo się kiedyś. To miejsce tymczasowo jest bezpieczne. Odpocznij, inaczej gdy nadejdzie czas walki znów otrzesz się o zaświaty. - rzekła biała smoczyca w umyśle Oliany.
Ta tylko przytaknęła. Nie chciała sprzeczać się o to, czy ma leżeć tu, czy tam. To co teraz dzieje się w jej głowie jest po prostu śmieszne. Rozejrzała się.
Żaden z budynków nie zapowiadał się na całkowicie bezpieczny. Jest to stare miejsce. Niekonserwowane budowle wcześniej, czy później runą.
- Heh. Przynajmniej to pamiętam z nauk. - uśmiechnęła się sama do siebie.
Wolała tą kwestię pozostawić smokom. Będzie za nimi szła, dopóki nie wyzdrowieje. Co później? Zobaczy się...

Vailins - 2014-09-29 14:10:51

-Czemu nie może być tak jak dawniej?-mruknął Nev grzebiąc w ziemi pazurem. Rysował wodospad, nieopodal którego się urodził.

Aevarze drgała końcówka ogona. Wyczuwała coś, czego nie czuli inni, oprócz Darahati. Aver zmarszczyła się nos.

//"czyli" -> "czuli" + zmieniłam "zmarszczył się nos" na "zmarszczyła nos", ponieważ to lepiej brzmi ~ Sau.

Saucia - 2014-09-29 15:39:54

-Jaszczur-
Nie odzywał się. Tylko siedział i patrzył raz tu, raz tam. Wziął kolejną gałązkę ze swojej torby i pogryzł. Wciąż był głodny, jednak już nie miał więcej patyków. Szczęście, że nieopodal znajdowało się suche drzewo, pozbawione życia. Seledynowy smok podszedł do drzewa i zaczął łamać patyczki, po czym wkładać je do torby. Niedługo później miał torbę pełną długich i krótkich patyków. Wziął jeden i wrzucił do pyska. Pogryzł go, po czym połknął i się oblizał. Te były jeszcze smaczniejsze niż poprzednie.
-Koszmar-
Kątem oka zerknął na brata. Zauważył, że Sau jadł patyki. "Bleh." Spojrzał w stronę Aver i nadstawił uszu. Czy coś się działo? Nie wiedział. Nie wyczuwał niczego. Znów wygodnie oparł się o głaz i zamknął oczy. Wydawało się, że smok śpi. Jednak nie. Cień nie śpi. Nigdy.

Swahili - 2014-09-29 17:00:28

Ith rozglądał się po mieście. Ciekaw był, jak wyglądało dawniej. Czy było to tętniące życiem miasteczko, czy raczej opuszczona i zapomniana mieścina? Ominął właśnie częściowo zburzoną ścianę, a w niej duży otwór. Tu pewnie stały drzwi... - pomyślał. Co mogło się tu znajdować? Nie zauważył, że z budynku zostały jeszcze podłoga oraz dwie ściany oprócz tej frontowej. Wszedł do budynku. Na ścianach widać było półki. Połamane, ale na pewno były to półki. Tuż przed nim znajdował się kamienny blat. Czyżby znalazł zrujnowany sklep? Na jednej z półek coś leżało. Ith sięgnął po to. Jakaś tajemnicza buteleczka z niezbyt wyraźnymi napisami. Jedyne, co udało mu się przeczytać to "nagłe sytuacje" i "napój". Do czego służyła mikstura? Na pewno nie była to trucizna, gdyż kto pisałby o trutce "napój"? W dodatku, Ith otworzył buteleczkę i powąchał ciecz. Na pewno domyśliłby się, że jest to trucizna. Stwierdził, że jest to pewnie jakiś lek. Znalazł na podłodze resztkę jakiegoś sznurka i przywiązał go do buteleczki. "Naszyjnik" zawiesił na szyi. Nigdy nie wiadomo, do czego może się to przydać. Wyszedł z ruin sklepu i kontynuował poszukiwania smoków. Po kilku minutach usłyszał trzask suchego drewna. Podbiegł w kierunku źródła dźwięku. Dostrzegł wysuszone drzewo i głaz znajdujący się niedaleko niego. Koło kamienia zauważył czarny ogon, poruszający się powoli w górę i w dół. Nie wiedział, czy na pewno należał do któregoś z przyjaciół. Przyjaciół... Wciąż nie był pewien, jak ich nazwać. Znajomi? Obce smoki? Każde określenie mogłoby tu pasować.

Vailins - 2014-09-29 17:19:18

Aevara spojrzała na horyzont. Na tarczy słońca dostrzegła czarny punkt. Stawał się coraz większy. Do jej nozdrzy uderzył słodkawy odór rozkładu.-Spójrzcie.-smoczyca wskazała pazurem na postać. Już za późno. Widzi nas. Aver rzuciła się biegiem w głąb opuszczonego miasta.

Saucia - 2014-09-29 17:24:11

-Jaszczur-
Usłyszał czyjeś kroki. Odwrócił się szybko i rozglądnął. Jednak drzewo zasłaniało mu widok i nie dostrzegł Itha. Cofnął się i stanął na suchą gałąź, która trzasnęła. Smok podniósł łapę i kopnął gałąź, żeby mu nie przeszkadzała. Ponownie sięgnął do torby i wyjął z niej gałązki. Wrzucił je do pyska i zjadł. Spojrzał na Koszmara. Wiedział, że brat nie śpi, a jemu strasznie się nudziło. Wziął niewielki kamyk i rzucił w brata. Kamyk odbił się od głowy Cienia.
-Koszmar-
Smok uderzył mocno ogonem o ziemię, kiedy dostał małym kamykiem w głowę. Wziął cztery razy większy kamień i rzucił w Jaszczura.
Seledynowy smok odskoczył, kiedy kamień upadł tuż przed jego łapami. Wolał już nie denerwować Cienia.

Vailins - 2014-09-29 17:27:56

Nevron zauważył tylko czubek ogona Aver znikający za ścianą budynku. Spojrzał na słońce. Coś się zbliżało._-_Uciekajcie!_-_krzyknął Nev i poszedł w ślady Aevary.

Saucia - 2014-09-29 17:31:52

-Jaszczur-
Spojrzał na słońce. Również zobaczył coś, co zmierzało w ich stronę. Jęknął, a jego ogon wyprostował się. Rzucił się do ucieczki. Biegł za Nevronem, nie oglądając się za siebie.
-Koszmar-
Nie ruszył się z miejsca. Cały czas leżał, z zamkniętymi oczami.

Swahili - 2014-09-29 17:35:41

Usłyszał znów trzask gałęzi. Tym razem zobaczył Jaszczura, choć ten najwyraźniej nie zauważył Itha. Postanowił nie podchodzić do nich od razu. Ciekaw był, czy o nim zapomnieli. Wskoczył na jedno z młodszych drzew, wciąż pokryte liśćmi. W mgnieniu oka zamaskował się. Odkrył, że fiolka z dziwnym napojem świeci się w ciemności. Dziwne, czym był ten napój? Nie myślał jednak o tym i przypatrywał się smokom. Teraz ujrzał wszystkie, które już znał. A raczej wydawało mu się, że je znał. Potrząsnął głową i popatrzył znów na smoki. Jednego z nich widział po raz pierwszy. Nie był chyba mocno związany z resztą, bo siedział z boku. Jednak zdziwiło go zachowanie Aevary. Co zauważyła? Czemu uciekła?

Vailins - 2014-09-29 17:40:59

-Aevara-

Aver biegła ile miała sił. Chciała wzbić się w powietrze, ale było ono za rzadkie. Chciała uciec od tego stwora. Nie ważne czym było.

-Nevron-
Działał szybko. Co chwila oglądał się, czy przyjaciele za nim biegną. Ochroni ich. A Aver sobie poradzi.

Saucia - 2014-09-29 17:49:42

-Jaszczur-
W pewnym momencie przestał biec. Zdał sobie sprawę, że brat za nim nie biegnie. Zawrócił i wyjrzał zza ściany. Cień nie nadal się nie ruszył i leżał w jednym miejscu, ruszając lekko ogonem. Widział też, że stwór stoi. Powoli podszedł do Cienia.
- Dlaczego nie uciekasz?
Spytał go, chowając się za kamieniem, o który oparł się Koszmar.
-Koszmar-
Przez chwilę się nie odezwał. Po chwili Jaszczur usłyszał jego głos.
- Nie wszystko, co nieznane, jest złe.
Odpowiedział.

OlianaSmocza - 2014-09-29 17:53:38

Smoczyca spojrzała na uciekające smoki. Sama się nie ruszała. Dlaczego uciekają? Rozejrzała się, ale nic nie widziała. Spojrzała na smoki, które zostały. Czemu oni nie uciekają? Może coś im coś się zdaje?

Vailins - 2014-09-29 17:56:13

-Nevron-
Nevron w jednej chwili przystanął. Nastawienie istoty zmieniło się na... Zmartwienie? Nev zawrócił, i wyjrzał zza ściany. Koszmar leżał spokojnie pod drzewem, a istota powoli zbliżała się do nich.

-Aevara-
Przestała słyszeć dudnienie łap o podłoże. I nie czuła gniewu postaci. Zawróciła tak jak Nev.

Swahili - 2014-09-29 18:04:53

Nie wiedział, czemu smoki tak panikowały. Próbował dostrzec cokolwiek. I zobaczył. Coś, przed czym uciekali, stało nieco dalej. Jednak najwyraźniej nie miało złych zamiarów. Ith położył się na gałęzi. Wciąż zastanawiał się, czy smoki o nim zapomniały. W końcu jednak to dzięki niemu mogły uciec. Przecież to on rzucił klucze Watharze, choć złapała je Apiderin. jednak potem dała je Olianie, dzięki czemu mogła uciec. Ith westchnął i położył głowę na gałęzi. Buteleczka przywiązana do szyi zwisała pod gałęzią. Wziął ją i położył między łapami. Świecąca ciecz na pewno była widoczna z daleka. Zresztą, gdyby wciąż wisiała, najpewniej po jakimś czasie by się zerwała. A tego Ith nie chciał.

Saucia - 2014-09-29 18:05:22

-Koszmar-
Nadal leżał spokojnie. Postać w końcu doszła do nich.
- Witaj.
Odezwał się pierwszy do nieznajomego smoka.
-Jaszczur-
Skulił się za kamieniem, widząc, jak wielki jest smok.

Vailins - 2014-09-29 18:06:52

-Nevron-
Strażnik był już blisko. Wydawał z siebie przyjazne dźwięki. Pewnie dawno już nie widział smoków...

OlianaSmocza - 2014-09-29 19:07:40

Ryknęła, gdy ujrzała obcą istotę. Z jej pyska wciąż ciekła krew. Ktoś ich goni? Panika trwała krótko. Stała nieruchomo wpatrzona w jeden punkt - suche drzewo, z którego przed chwilą Jaszczur zrywał gałęzie. Jak ma być, tak będzie.
A jednak w jej wnętrzu budził się dawny instynkt... Chęć ucieczki. Zawsze to robiła, gdy miała borykać się z czymś nieznanym.

Vailins - 2014-09-29 19:10:41

-Nevron -
Podszedł do strażnika miasta. Był chyba trzy razy większy niż on sam. Nev ukłonił się przed istotą. Po prostu czuł że tak trzeba.

Wathara - 2014-09-29 19:16:51

Cytrynowa popatrzyła na zbliżające się... Coś. Gadzina westchnęła. Stanęła na dwóch łapach, gwałtownie się powiększając. Teraz była w swym normalnym rozmiarze- 8 m to wcale nie mało. Wathara ryknęła, po czym powiedziała coś w jakimś dziwnym języku.
Tajemnicza gadzina odpowiedziała smoczycy. Po kilku sekundach wylądowała.
Jak się okazało, był to smok. Liczne szramy na całym ciele i złamany róg pokazywały, jak bardzo doświadczony musiał być ten gad. Ile mógł mieć lat? Na pewno kilka... A może nawet kilkanaście tysięcy. Był o wiele wyższy od Wath. Jego szmaragdowe łuski pięknie błyszczały.

Vailins - 2014-09-29 19:20:25

-Aevara-
Smoczyca podeszła do gada. Przyjrzała mu się, i stwierdziła, że gdyby był mniejszy, wyglądałby podobnie jak ojciec Nevrona. Aver uśmiechnęła się na to porównanie.

-Nevron-
-Kim jesteś?-Nev przyjął dumną postawę, aby pokazać że nie odczuwa strachu.

Wathara - 2014-09-29 19:29:45

Wathara popatrzyła na Neva.
-To jest Elgharos. Okażcie mu szacunek, ma kilka tysięcy lat.- Wathara na chwilę urwała, po czym mówiła dalej.- Urodził się niedaleko stąd i wrócił, aby powspominać.

Vailins - 2014-09-29 19:32:07

Nev przeszył starca spojrzeniem. Ciekaw był, co to za smok. Aver natomiast usiadła i przechyliła łeb.

Wathara - 2014-09-29 19:37:34

Starzec powiedział coś do Wathary.
-Mówi, że od dawna tu nikogo nie było, więc zdziwił się, widząc nas... Pyta się, czy pomożemy mu w poszukiwaniach.

OlianaSmocza - 2014-09-29 19:38:05

Czarnołuską przeraziły rozmiary smoka. Sama cytrynowa była dla niej ogromna, jednak nowy przybysz jest olbrzymem! Sama nie należy do najwyższych smoków. Są jednak też takie, które są dużo mniejsze od niej. Ze złożonymi skrzydłami miała zaledwie 180cm wysokości, z rozłożonymi zaś około 4m.
Wyprostowała się przybierając postawę władcy. Jej wzrok stał się dumny. Rozłożyła skrzydła po całej długości. Wyciągnęła prawą łapę lekko do przodu i skłoniła głowę. W pewnym sensie rozumiała smoka. Ona sama chętnie wróciłaby do rodzinnych stron, gdyby nie tragedia, jaka je spotkała.
Szybko rozwiała myśli przywołujące wspomnienia. Budziły zbyt wielkie emocje. Wyprostowała się i skupiła uwagę na szmaragdowym smoku.
- Jakich poszukiwaniach?

Vailins - 2014-09-29 19:41:04

Nev ponownie spojrzał na gada. Nie był pewien czy można mu ufać.
-Czego on poszukuje?-zapytał Nev.

Aevara przysunęła się bliżej Nevrona. Nie wiadomo co mu strzeli do tej pustej czaszki.

Wathara - 2014-09-29 19:42:42

Wathara przemówiła do smoka. Ten coś odpowiedział.
-Chodzi o jakiś lek, podobno można go tu jeszcze znaleźć.

Vailins - 2014-09-29 19:44:37

-A jak ten lek wygląda, pachnie? Może ma inne właściwości?-dopytywał Nev

OlianaSmocza - 2014-09-29 19:47:04

Czarnołuska przechyliła łeb.
- Z jakich składników był? - zapytała. - I gdzie mniej więcej go ostatnio widział?

Swahili - 2014-09-29 19:48:12

Siedział na drzewie, obserwując smoka. Było to potężne stworzenie, na pewno doświadczone przez los. Nie chciał stawać mu na drodze, wolał zostać na gałęzi. Wziął w łapy fiolkę ze świecącym płynem. Ciekaw był, do czego służył i co by się stało, gdyby go wypił. Jednak napis "nagłe sytuacje" zapadł mu w pamięć, dlatego zgodnie z instrukcją wolał zostawić to w razie potrzeby. Potrząsnął buteleczką, jednak płyn zachował się tak jak zwykła woda. Bardzo go ciekawiło, co to jest. Zerknął znów na smoki i odłożył fiolkę między łapy, tam gdzie była wcześniej.

Vailins - 2014-09-29 19:50:29

Aver zauważyła ruch na drzewie. -coś tam siedzi.-powiedziała i wskazała na drzewo skrzydłem.

Wathara - 2014-09-29 19:52:48

Wath powiedziała coś do smoka, na co ten mruknął coś.
-Mówi, że jest świecący. Tylko tyle udało mi się od niego wyciągnąć.- Cytrynowa spojrzała na drzewo.

Vailins - 2014-09-29 19:55:26

Aver skradała się do drzewa. Wskoczyła na gałąź i zrzuciła z niej jakiegoś małego smoka.-Kto ty?-warknęła.

OlianaSmocza - 2014-09-29 19:56:20

Smoczyca otworzyła umysł, by wyczuć więcej dusz, niż widzi. Smoki miały rację. Ktoś znajdywał się na drzewie. O dziwo ta jaźń była znajoma... Jakby już kiedyś wyczuła podobny umysł... w Lesie Cieni. Ktoś ich śledzi?

Wathara - 2014-09-29 19:59:11

Wath zerknęła na Itha.
-Zostawcie go, nic wam nie zrobi.- Gadzina powoli podeszła do smoka.

Swahili - 2014-09-29 19:59:26

Upadł z hukiem na ziemię, w ostatniej chwili łapiąc buteleczkę. Gdyby jej nie złapał, rozbiłaby się i tyle by było. Bardzo chciał sprawdzić, co to za płyn, dlatego nie chciał go stracić. Uderzył głową w jakiś konar. Jęknął z bólu i złapał się za głowę. Jednak gdy ujrzał nad sobą smoczycę, odskoczył najeżony niczym kociak i warknął. Czemu musisz być tak brutalna... - powiedział do niej, chociaż bardziej do siebie w myślach. Odsunął się kilka kroków.

Vailins - 2014-09-29 20:01:42

-hmpf.-fuknęła Aver na smoka-jakaś jaszczurka. Nic nam nie zrobi.-odwróciła się do Itha i podeszła do partnera.

Wathara - 2014-09-29 20:03:51

Wathara warknęła na Aver.
-Nie wiem, czy wiesz, ale to właśnie dzięki tej "jaszczurce" jesteśmy na wolności. Zanim coś powiesz, zastanów się.- Smoczyca spojrzała na Itha.
-Nic Ci nie jest?

Swahili - 2014-09-29 20:06:18

Wyszczerzył zęby na słowa smoczycy.
-Ej, tylko nie jaszczurka! Uważaj na słowa! - warknął do niej i schylił głowę.
Fakt, że podeszła do niego Wathara nie zrobił na nim najmniejszego wrażenia. Nie mógł pozwolić na nazywanie go jaszczurką, choć sam wielokrotnie tak o sobie myślał. Jednak po chwili przestał warczeć. Smoczyca miała rację. Nie stanowił dla nich zagrożenia. Nie był przydatny do niczego. Potrząsnął głową, chcąc odrzucić tę myśl. Na pewno do czegoś się nadawał.

Vailins - 2014-09-29 20:06:54

Gdyby spojrzenie mogło zabijać, kilka smoków padłoby już martwe na ziemi. Aver zmrużyła tylko oczy zjadliwie.-Może. I tak byśmy się w końcu wydostali.-syknęła.

Nev tylko przyglądał się rozbawiony smoczycy.

Wathara - 2014-09-29 20:11:00

-Wątpię. Nie wiem, czy wiesz, ale gdyby nie to, że ktoś łaskawie pootwierał reszcie cele, wąchałabyś już kwiatki od spodu.- Wathara wypuściła z nozdrzy obłoczek dymu. Mało brakowało, a gadzina rzuciła by się na Aver. Spokojnie Wath, spokojnie...

Vailins - 2014-09-29 20:15:47

Aver niebezpiecznie zwęziły się źrenice. Smoczyca napięła mięśnie. Jej pysk lekko się otworzył, aby wypuścić płomienie. Aver poczuła zew krwi. Jej pochodzenie dało o sobie znać. Aver chciała się opanować, ale nie mogła. Rzuciła się na smoka.

Nev przestał się uśmiechać.-Aver, nie!-krzyknął ale było już za późno.

Wathara - 2014-09-29 20:17:26

Wathara odskoczyła w bok.
-Komuś tu puściły nerwy...- Powiedziała... Uśmiechając się? No cóż, Wath jest dziwną osóbką. Smoczyca stała i czekała na ruch Aver.

OlianaSmocza - 2014-09-29 20:20:36

Szybko rzuciła się między smoki.
- Spokój! - wrzasnęła. - Jeśli mamy zginąć, to nie przez własną głupotę!

Vailins - 2014-09-29 20:21:19

Aver poczuła Szał. Niewiele myśląc użyła strasznej mocy jej gatunku. Zaczęła pożerać cząstki życia wszystkiego w pobliżu. Zaśmiała się i wypuściła płomienie z pyska, wirując.

Nev już wiedział co zrobiła Aver. Poczuł że gwałtownie słabnie...

Swahili - 2014-09-29 20:21:33

Odsunął się, gdy Aver zaatakowała. Nie spodziewał się, że smoczyca zareaguje tak gwałtownie. Spojrzał przestraszony na Watharę, jednak po jej minie wnioskował, że cytrynowa ma wszystko pod kontrolą. Odsunął się kolejne kilka kroków i schylił się. Zerknął w bok na Olianę, jednak od razu odwrócił wzrok i obserwował Wath i Aver. Nie chciał wtrącać się w ich sprzeczkę, choć wiedział, że to wszystko przez niego. Znów wróciła myśl, że jest nieprzydatny do niczego. W dodatku teraz jeszcze stwierdził, że tylko wszystkim przeszkadza. Odszedł kilka metrów, starając się nie wnikać w wydarzenia. Nie chciał zepsuć więcej rzeczy.

alas678 - 2014-09-29 20:22:14

-Darahati-
Siedziała i przyglądała się wszystkiemu. Średnio interesowała ją kłótnia dwóch smoczyc. Machnęła ogonem i nadal wszystkiemu się przyglądała.

OlianaSmocza - 2014-09-29 20:24:20

W jej łapie pojawił się łuk. Napięła strzałę i strzeliła w prawą łopatkę Aver. Nie lubiła tego robić, lecz tu nie widziała wyjścia.

Wathara - 2014-09-29 20:25:53

Wathara tylko prychnęła. Gadzina skoczyła na Aver. Kilkoma szybkimi ruchami łąp oraz ogona przydusiła ją do ziemi i zamknęła jej pysk łapą.
-A teraz się uspokój, bo inaczej wszystkich pozabijasz.

Vailins - 2014-09-29 20:30:46

Aver poczuła bolesne ukłucie. Natychmiast odwróciła łeb, żeby zobaczyć kto to zrobił. Aevara odsłoniła kły i warknęła groźnie. Wyrwała strzałę. Do jej chwilowo oszalałego umysłu przebił się głos rozsądku (a może to Nevron?)Aver, uspokój się! Zrobisz komuś krzywdę! Smoczyca starała się opanować chęć mordu. Teraz jeszcze bardziej nienawidziła tego, kim jest. O Matko Smoczyco, ona naprawdę chciała kogoś zabić? Potrząsnęła łbem. W końcu opanowała się i usiadła. Zrobiło jej się strasznie głupio...

alas678 - 2014-09-29 20:36:01

-Darahati-
Patrząc na smoki zaczęła cicho chichotać. Walka pomiędzy smokami wydawała jej się zabawna pomimo faktu, że smoczyce chciały się pozabijać.

Saucia - 2014-09-29 20:38:17

-Jaszczur-
Nie odzywał się. Siedział na tyłku i przyglądał się sytuacji. Zauważył, że Ith ma jakąś fiolkę, która błysnęła, kiedy wypadła mu z łap, jak spadał z drzewa. Jednak wciąż cicho siedział, rozglądając się dookoła.
-Koszmar-
Nadal leżał, z zamkniętymi oczami. Nie zwracał uwagi na nic. Ani na Itha, ani na starego jak świat smoka.

Vailins - 2014-09-29 20:44:40

Aver spiorunowała wzrokiem Darahati. Smoczyca wciąż była zła i skołowana. Nie chciała żeby ktoś się z niej śmiał.
Nevron też popatrzył się na Darahati. A potem na inne smoki. Jego spojrzenie było przepraszające.

alas678 - 2014-09-29 20:50:03

-Darahati-
Nie miała co robić, więc używając swojej mocy stworzyła bałwanka, ale nie ze śniegu lecz z lodu. Popatrzyła na niego.
-Nazwę cię Zeniu - powiedziała z uśmiechem do zrobionego z lodu bałwana.

Vailins - 2014-09-29 20:52:12

Nevron parsknął śmiechem. Dwie smoczyce rządne krwi i bałwanek z lodu.

OlianaSmocza - 2014-09-29 20:54:17

Smoczyca schyliła się upuszczając łuk, który zanim zetknął się z ziemią rozpłynął się. Oddychała ciężko. Znów kaszlnęła kilka razy krwią. Czar, którym wcześniej wyleczyła nieco smoka kosztował ją zbyt wiele energii...
Przed jej oczami znów pojawiły się ciała martwych strażników w więzieniu. Ten widok przypłynął nagle, znikąd. Świat stał się niewyraźny, a smoczyca znów zaczęła wymiotować, tym razem krwią.

RyuinHunter - 2014-09-29 20:55:17

Hunter w końcu się odezwał
-Wath, Aver, Smoczyce uspokójcie się. Darahati-ładny bałwanek ci wyszedł.- wyszczerzył zęby w uśmiechu w stronę Darahati .


/ Postacie nadal się sobie nie przedstawiły!

alas678 - 2014-09-29 20:55:43

-Darahati-
Po chwile namysłu stworzyła jeszcze lodową figurę czegoś co przypominało smoka o wydłużonym ogonie, który miał uszy. Jednak po chwili lodowa postać zniknęła i został tylko Zeniu. Dara jak małe dziecko przytuliła bałwanka.

Vailins - 2014-09-29 20:56:10

Nevron z przerażeniem spojrzał na Olianę. Podbiegł do niej, i żałował że musiała go wyleczyć.

alas678 - 2014-09-29 21:07:03

-Darahati-
Ignorowała wszystko i wszystkich patrzyła tylko na swojego bałwanka. Stworzyła też coś dziwnego, jakby atrapę miasta otoczonego murami ze wszystkich stron. Kiedy spojrzała na atrapę miasto z jej oka popłynęła samotna łza.

Swahili - 2014-09-29 21:07:08

Spojrzał przerażony na Olianę. Wymiotowanie krwią? Ith aż wzdrygnął się na myśl o tym. Odwrócił się, znów bacznie przypatrując się buteleczce z płynem. Znowu potrząsnął fiolką, z ciekawością obserwując zielony płyn. Schował go za siebie i odwrócił głowę w kierunku smoków.

OlianaSmocza - 2014-09-29 21:20:04

Jesteś słaba, pomyślała. Nie potrafisz porządnie wyleczyć smoka, a w dodatku sama pogarszasz swój stan. Zabijasz smoki, ranisz je bez powodu. Co z Ciebie za Angel Dragon? Spojrzała na kałużę krwi, którą po sobie zostawiła. Czuła jak ciepła ciecz kapie z jej pyska, który miała delikatnie uchylony. Do oczu naleciały jej łzy, ale nie pozwoliła im wypłynąć. Starała się nie wyrażać żadnych uczuć, prócz znużenia, które było zbyt silne, by starać się je ukryć. Zamknęła oczy.
- Nic mi nie jest. - rzekła cichym głosem. - To przejściowe.
Nie myśl o tamtych strażnikach, powtarzała sobie w głowie. Ich czas dobiegł końca, a ty wcześniej czy później dołączysz do nich.

Saucia - 2014-09-29 22:51:00

-Jaszczur-
Zakrył oczy, by nie widzieć, jak smoczyca wymiotuje krwią.
-Koszmar-
Nadal leżał. Nie obchodziło go, że tamci wymiotują krwią, spadają z gałęzi albo przygniatają innych do ziemi.

Vailins - 2014-09-30 15:12:36

Aver spojrzała na Itha. Zauważyła, że coś zwisa z jego szyi. Mała fosforyzująca buteleczka.

Wathara - 2014-09-30 15:40:02

Wathara mruknęła coś pod nosem.
-Ta, myślę, że przydałby się jakiś lekarz.- Cytrynowa usiadła, nerwowo machając ogonem.

Vailins - 2014-09-30 15:50:16

Aver znów zrobiła się zła. Tym razem na siebie. Dlaczego natura obdarzyła ją mocą niszczenia? Smoczyca spojrzała w niebo szukając w nim odpowiedzi.

Nevron podszedł do smoków. Postanowił wykorzystać Starą Magię. Zamknął oczy, i uwolnił siłę umysłu. Nie potrafił wytłumaczyć, jak to robi. Po prostu działa. Smok zmusił magię do leczenia smoczycy wymiotującej krwią. Było to męczące i powolne. W końcu Nev przestał. Może to na chwilę przyhamuje krwawienie. Ale i tak będzie potrzebny jakiś lekarz. Dobra wola to za mało.

Saucia - 2014-09-30 16:10:36

-Jaszczur-
Postanowił się w końcu odezwać.
- Ith ma jakąś buteleczkę z jakimś chyba płynem albo proszkiem. O ile to nie jest trucizna, może mogłaby pomóc. Chyba, że to zwyczajna woda albo jakiś drogi świecący proszek tylko do ozdoby.
Spojrzał na Itha.

Vailins - 2014-09-30 16:13:08

Nev poczuł, że zrobiło mu się słabo. Lekarz zawsze musi oberwać.

Aver znów spojrzała na Itha. Chyba to było to lekarstwo o którym mówił starzec.

Eragon - 2014-09-30 16:55:45

Czarny smok temu wszystkiemu bacznie przyglądał się oraz obserwował zaistniałej w tym czasie sytuacji. Słuchał uważnie innych  smoków gadzin  i z wielką uwagą. Także spostrzegł inne smoki, które też pozostałych, którzy również tutaj dotarli do tego zgromadzenia. Ale kiedy była pojawiła się propozycja jakieś starego smoka czy by oni nie pomogli szukać jakiegoś lekarstwa, to był tym trochę zniesmaczony, bo jeszcze nikomu dotąd nie pomagał nawet z własnej woli. Położył się blisko innych smoków trochę na uboczu i nadal nadsłuchiwał.

//Ma-sa-kra. Masło maślane. A nieraz tak dobrze Ci idzie pisanie. Wiele wiele błędów. Musisz uważać na styl, bo teraz post aż mieni się zielenią. Poprawiłam to, co dało się poprawić i uczyniłam tekst trochę bardziej... logicznym. ~ Sau.

Powtórzenia ~Krysow

Swahili - 2014-09-30 18:33:53

Spojrzał jeszcze raz na buteleczkę. Nie wiedział czemu, ale nie chciał jej oddawać. Coś mówiło mu, że los postawił mu ją, by sam sprawdził co to jest. Spojrzał na Jaszczura, a potem na Aver.
-O co wam chodzi? Czemu tak na mnie patrzycie? - może i udawał głupiego, ale liczył na to, że smoki nie domyślą się, że kłamie.
Zerknął jeszcze raz na buteleczkę. Nie rozumiał jednego. Czemu smoki mające moc uleczania chcą fiolki ze świecącym płynem, którą w końcu znalazł Ith? Przecież mogą użyć swojej mocy by kogoś uleczyć. Zwłaszcza że Ith nie był pewien, że był to lek.

Vailins - 2014-09-30 19:25:04

-Wiesz chociaż co to jest?-zapytała Aevara.-Bo coś mi się nie wydaje-powiedziała smoczyca. Wyciągnęła łapę i czekała aż Ith odda buteleczkę.

Nevron stwierdził, że czuje się źle. Położył swoje cielsko na ziemi, aby się nie przemęczać.

Wathara - 2014-09-30 19:27:49

Wathara zerknęła na Itha.
-Skąd to masz?- Powiedziała, patrząc na buteleczkę. Skoro zielony znalazł jedną, to może w pobliżu jest ich więcej?

Swahili - 2014-09-30 19:48:33

Warknął na Aver i odwrócił się. Nie chciał oddać butelki.
-A skąd niby ty możesz to wiedzieć, mądralo? - odburknął.
Po chwili jednak uspokoił się, gdy usłyszał głos Wathary. Czemu nagle wszyscy dopytywali się o buteleczkę? Ale musiał przecież odpowiedzieć na pytanie.
-Znalazłem w starym sklepie, leżało na jednej z półek.

Saucia - 2014-09-30 19:50:58

-Jaszczur-
Podszedł do Itha.
- A wiesz może, do czego służy?
Usiadł obok Wathary.

Swahili - 2014-09-30 19:54:42

-Pisze tu coś, ale jedyne co udało mi się rozszyfrować to "wypić w nagłych przypadkach". Czyli nie jest to trucizna.
Zastanowił się mimo to. A co jeśli jest to jednak trucizna?
Spojrzał na Aver. Miał nadzieję, że smoczyca nie rzuci się na niego i nie odbierze mu fiolki siłą.

Wathara - 2014-09-30 19:58:48

-Zaprowadzisz nas do tego sklepu? Chcę coś sprawdzić.- Gadzina popatrzyła na staruszka, powiedziała coś do niego. Ten odpowiedział, po kilku sekundach namysłu.
-On idzie z nami.

Saucia - 2014-09-30 20:02:36

-Jaszczur-
Spojrzał na napis. Zastanowił się chwilę.
- W sumie mógłbym spróbować. Jak to trucizna, to przynajmniej umrę tylko ja.
Poruszył ogonem i przyglądnął się płynowi.

Swahili - 2014-09-30 20:02:57

Spojrzał na Aver znacząco.
-A czy ona musi iść z nami? - mruknął do Wathary, jednak przytaknął. -Zgoda, zaprowadzę was.
Wziął do łapy buteleczkę ze świecącym płynem i spojrzał na nią. Czym mógł być ten napój? Nie odpowiedział na pytanie Jaszczura, gdyż sam nie wiedział, do czego płyn służy. Jednak kiedy smok chciał wypić napój, Ith odsunął buteleczkę od zielonego.
-Nie pozwolę na to. Jeśli już, to ja spróbuję. Przecież to ja ją znalazłem.

Saucia - 2014-09-30 20:09:17

-Jaszczur-
- Jak chcesz - mruknął. - Jeśli jednak to naprawdę jest trucizna, jak umrzesz, nie będzie to moja wina.
Rzekł, po czym zerknął na Koszmara. Widocznie smok chciał pobyć sam i tylko czekał na ten moment, kiedy zostawią go w spokoju. Sięgnął do swojej torby i wyciągnął dwie gałązki, które po chwili wrzucił do pyska i zjadł.

Wathara - 2014-09-30 20:19:57

Wath zerknęła na nich.
-Proponuję nie próbować tego czegoś. Nie wiemy, ile lat leżało w tamtym miejscu.- Smoczyca westchnęła.- To idziemy?

Vailins - 2014-09-30 20:23:26

Aver znów spojrzała na Itha, tym razem rozbawiona. Zachowywał się jak pisklak.-Chodźmy już. Ith, prowadź do tego sklepu.-mruknęła.

Nev westchnął ciężko. Leczenie Oliany go wyczerpało.-Ja tu zostanę. Jestem zbyt zmęczony.-rzekł zielony smok.

OlianaSmocza - 2014-10-01 15:05:56

Spojrzała na Nevrona z oburzeniem. Nie nawidziła jak ktoś ją leczył bez niej jej zgody - chyba, że zależało od tego jej życie, co w zaistniałej sytuacji wydawało się mało prawdopodobne. Usiadła machając oburzona ogonem.
-Nie leczyłam Cię po to, byś leczył mnie. Nie wiem, czy zauważyłeś, ale przez cały ten czas stałam. - zamlaskała czując nieprzyjemny posmak krwi. -Zwracaj uwagę na swój zakres możliwości.
Czarnołuska zerknęła na smoki zmierzające w głąb miasta. W jej głowie zaświtał pewien pomysł na rozwiązanie zagadki związanej z tajemniczym płynem.
-Czy przypadkiem owy Pradawny Smok nie będzie znał odpowiedzi na pytanie co to za płyn? - zwróciła się do smoków, po czym znów spojrzała na Nevrona. - Zostanę tu z nim na wszelki wypadek. Nie chcę by coś stało się komuś z mojej przyczyny.

//Zmieniłam "bez niej zgody" na "bez jej zgody" ~ Sau.

Vailins - 2014-10-01 16:00:09

Nevron zerknął na Olianę. Trochę było mu przykro, że nie doceniła jego starań, ale był wdzięczny że z nim zostanie.

Aver machnęła ogonem. Bardzo chciała już odejść z tego miejsca...

Eragon - 2014-10-01 16:38:27

El Rayo nadsłuchiwał dalszy ciąg rozmowy pomiędzy gadami. Spoglądał na wszystkie po kolei, żeby coś wyczytać z ich gestów, ale na razie jemu mu się to nie udawało.
Trochę wcześniej usłyszał z słów słowa cytrynowej smoczycy, że mają do jakiegoś innego miejsca pójść, żeby coś sprawdzić,  ale nie wiedział do końca co dokładnie sprawdzić i do jakiego miejsca udać się, więc słuchał dalej.

//Nie wiem, po co dalej opisujesz to, co już było wspomniane. Naprawdę, niepotrzebnie. ~ Sau.

Wathara - 2014-10-02 15:49:21

Wath westchnęła.
-Po prostu tam chodźmy. Staruszek może i wie, co to za ciesz, ale nie chciał mi powiedzieć.- Gadzina spojrzała na Itha.
-Prowadź.

Eragon - 2014-10-02 16:57:54

Rayo przez chwile patrzył się na cytrynową smoczycę i już po ty czasie kilku minutach miał do niej na razie sceptyczne nastawienie. Czekał na reakcję innych.

//Poprawiłam. Staraj się pisać posty lepszej jakości, bo na razie w każdym widać zielony. I inna uwaga - wypełnij pole "Autor avatara" ~ Sau.

Vailins - 2014-10-02 17:45:19

Aver spojrzała na Watharę. Dość gadania, trzeba iść. Nawet jeśli nie wiesz gdzie...

alas678 - 2014-10-02 17:50:17

-Darahati-
Siedziała i bawiła się swoją mocą lodu, nie zwracała na nikogo uwagi. Tworzyła różne kształty z lodu.

Wathara - 2014-10-03 16:08:26

Wathara zaczęła tak po prostu iść przed siebie. Gadzina rozejrzała się. Coś było nie tak...

Swahili - 2014-10-03 17:29:04

-Okej, okej.
Wstał i rozglądnął się wokół, szukając miejsca, z którego przyszedł. Gdy wreszcie zorientował się w terenie, ruszył do przodu. Miał nadzieję, że znajdzie ten sklep. Spojrzał na przywieszoną do szyi buteleczkę. Miał nadzieję, że nie jest to lek, którego szuka stary smok.

Wathara - 2014-10-03 19:43:24

Wath ruszyła za Ithem. Smoczyca rozglądała się nerwowo. Coś tu nie pasowało... Tylko Wath nie wiedziała jeszcze, co.

Vailins - 2014-10-03 20:13:43

Nevron zamknął oczy. To zły moment na spanie, ale sen regeneruje siły.

Aver stanęła na tylnych łapach, rozłożyła skrzydła i wzbiła się w powietrze. Będzie obserwować wszystko z góry

Krys - 2014-10-03 20:21:03

Staruszek jakby nabrał tempa i ruszył niemal wiedziony instynktem, jak za młodzieńczych lat, kiedy...
Spojrzał kątem oka na smoki. Że też kiedyś był równie żwawy...
Uśmiechnął się pod wąsem i razem ze smokami dotarł do ruin sklepu.

Wathara - 2014-10-03 20:21:57

I w tym momencie... Bum. Wathara potknęła się i wpadła do jakiejś... Dziury? Korytarza? Smoczyca, gdy upadała, wydała z siebie coś w rodzaju pisku pomieszanego z rykiem.

Eragon - 2014-10-03 20:22:07

Rayo nie poszedł za trójką smoków, bo mu się nie chciało i także nie chciał się do tego wtrącać swojej osoby.

//Poprawiłam z "na trójką smoków" na "za trójką smoków', usunęłam zbędne "swojej osoby. ~ Sau.

Krys - 2014-10-03 21:21:15

Przystanął przy roztrzaskanej, zgniłej od wieków półce.
- ... Więc w jakim celu tu przybyliście, drogie smoki? - Czyżby starzec postanowił w końcu się odezwać?
Przysiadł szukając pośród kamieni i drewien swej zguby (?).

Vailins - 2014-10-04 15:43:12

Aver zerknęła na starca. Dlaczego teraz się odzywa? Nie mógł wcześniej? Smoczycy się to nie spodobało...

Nevron otworzył oczy. Brr... Okropne miejsce.

Wathara - 2014-10-04 21:23:16

Wathara otrzepała się. Była w jakimś... Tunelu?
-Ej, chodźcie, coś znalazłam!-Krzyknęła.

Vailins - 2014-10-05 12:09:07

Aver popatrzyła w dół, na Watharę. Zeskoczyła do niej.-Noooo nieźle.

Nevron powoli odzyskiwał siły.-Dzięki że ze mną zostałaś.-powiedział do smoczycy.

Swahili - 2014-10-09 17:05:57

Podszedł do dziury, w którą wpadła Wathara. Nie był pewien, czy powinien zejść do niej. Odwrócił się do starego smoka. Wiedział, że kiedyś się odezwie. To była tylko kwestia czasu. I jak widać Ith się nie pomylił. Usiadł koło dziury, patrząc na nią kątem oka. Wolał tu zostać. Po chwili jednak zmienił zdanie i wskoczył do dziury.
-No więc o co chodzi? - otrzepał bark z kurzu i spojrzał na Watharę.

Eragon - 2014-10-10 18:39:11

Czarny smok postanowił zainteresować się tym wszystkim więc podszedł do tego miejsca, gdzie były inne smoki i usiadł.

Vailins - 2014-10-10 18:55:57

Aevara spojrzała w głąb tunelu, a później na smoki.
-Co to jest?-zapytała.

Nevron chyba odzyskał już siły. Wstał i spojrzał na Olianę.
-To jak? Idziemy?-zapytał ciemnogrzywy.

Wathara - 2014-10-10 20:26:54

Wath wskazała łbem ścianę.
-Widzicie to?
Powierzchnia pokryta była jakimiś dziwnymi symbolami i rysunkami walczących smoków. Wathara powoli zaczęła iść do przodu.
-To cała historia kraju... Na początku korytarza były najnowsze wydarzenia, a to oznacza... - Smoczyca przyspieszyła.

Krys - 2014-10-10 20:43:08

Smok niespiesznie ruszył za Watharą, starając się zejść do dziury jak najostrożniej.
Trudno było przypuścić, czy wiedział o tym miejscu, jego pysk nie wyrażał ani zdziwienia, ani znudzenia.
Znów zamilkł i czekał, co znajdą smoki.

Wathara - 2014-10-10 20:54:59

Wathara zaczęła biec na koniec tunelu. Po kilku minutach znalazła koniec- był tam wizerunek kilku "widmowych" smoków (bogów?) i jakiegoś potwora. Najwyraźniej istota walczyła z gadami.

Vailins - 2014-10-10 23:01:46

Smoczyca szła w milczeniu. Oglądała obrazy.
-Hej, a moje jest tu coś o upadku miasta?-zapytała. Podbiegła do Wathary.

Nevron biegł przez opuszczone ulice w poszukiwaniu przyjaciół. Jego łapy cicho uderzały o bruk. Miał wrażenie, że ktoś go obserwuje. Ale to tylko puste okna sprawiają wrażenie martwych rybich oczu...

Swahili - 2014-10-14 13:18:47

Oglądał rysunki w milczeniu. Ciekaw był, kto je wykonał i w jakim celu. Kiedy dotarł do Wathary, zatrzymał się i spojrzał na malowidło znajdujące się przed nim. Przekrzywił głowę i usiadł.
-Co to jest? - spytał ni to siebie, ni Wath, patrząc uważnie na rysunek.

Vailins - 2014-10-14 13:52:19

Aevara spojrzała na Itha.
-To chyba historia tego miasta...-powiedziała cicho. Wyciągnęła łapę w stronę ściany, i położyła ją na obrazie. Nagle szybko zabrała szpony.
-Okropnie zimne-prawie krzyknęła.-Ciekawe dlaczego...
Aver wstała i podbiegła do Wath.

Nevron szedł przez miasto, przezornie rozglądając się na boki. Po chwili dostrzegł w mlecznej mgle zarysy przyjaciół. Podbiegł do nich. Spojrzał na smoki, a potem w dziurę. Położył się, i czekał na powrót pozostałych gadów.

Wathara - 2014-10-14 15:31:40

-Raczej nie... To miasto jest młodsze. -Gadzina przymknęła oczy. Coś było... Nie tak.
-Też to czujecie?- Smoczyca przekręciła lekko głowę. Cały czas wpatrywała się w ścianę. W tym momencie oko bestii na płaskorzeźbie błysnęło na czerwono. Smoki zostały odepchnięte do tyłu jakąś niewidzialną mocą.

Vailins - 2014-10-14 16:02:33

Aevarę odrzuciło do tyłu. Osłoniła Itha przed gradem ostrych skalnych odłamków, które głucho zadudniły o jej skórę.
-Co jest?!-zdążyła krzyknąć, nim oberwała czymś ciężkim w pysk. Smoczyca warknęła na niewidzialną wrogą siłę. Użyła mocy swych przodków, ale nie poczuła, żeby ten ktoś, lub coś osłabł. W gniewie odsłoniła zęby. Chwyciła w szpony ciałko zielonego smoka, i ruszyła w kierunku wyjścia.
-Wath, pośpiesz się!-krzyknęła jeszcze Aver.

Nevron poczuł wibracje.
-Hm?-smok podniósł się. Co się tam dzieje, przebiegło mu przez myśl.

Wathara - 2014-10-14 16:36:18

Wathara wstała. Gadzina spojrzała na płaskorzeźbę.
Widmowe smoki były popękane, potwór zaś świecił szkarłatnymi ślepiami.
-Hej, zaczekajcie.

Swahili - 2014-10-14 16:37:11

Nie zorientował się, kiedy coś się stało. Jednak wiedział, że nie było to nic dobrego. Gdy poczuł na swoim ciele szpony, myślał, że nie ma szans jeśli jest to wroga istota. Na szczęście była to tylko Aver. Zaraz... A co jeśli znowu jej odbiło i chce mu coś zrobić? Przełknął ślinę. Nie, na pewno nie. Odwrócił się do tyłu. Co właściwie się stało?

Vailins - 2014-10-14 17:52:45

Aevara odwróciła łeb. Spojrzała pytająco na Wath. Po chwili zorientowała się, że ciągle trzyma Itha, więc go puściła. Ostrożnie podeszła do smoczycy. Spojrzała na obraz.
-Ciekawe.-mruknęła patrząc w oczy bestii z obrazu.

Nev szybko wskoczył do tunelu. Podbiegł do Aver mijając Itha.
-Nic wam nie jest?-zapytał lekko zdenerwowany.

Krys - 2014-10-14 20:40:24

Smok niemal skamieniał i przyglądał się pusto wydarzeniu.
Czuł się niczym jak we śnie, zamglone otoczenie... czy na zewnątrz było podobnie?
Wypuścił z nozdrzy obłoczek dymu i postanowił nie ingerować na razie w to nietypowe spotkanie.

Vailins - 2014-10-14 22:07:29

Aver rozejrzała się niespokojnie.
-O co w tym wszystkim chodzi?-mruknęła ni to do smoków, ni to do siebie.

Nev spojrzał na Aevarę, potem na Itha i Wath. Niezbyt wiedział, co tu zaszło. I wolał nie pytać.

Saucia - 2014-10-15 17:36:15

-Jaszczur-
Siedział tam, gdzie wcześniej. Rozglądał się. Widać było, że Jaszczurowi porządnie się nudzi. Wziął mały kawałek starej cegły, znalazł jakiś w miarę gładki kamień i zaczął rysować. Narysował siebie, po czym stwierdził, że brzydko wyszło. Skreślił rysunek i narysował drzewo, na którym siedzi, przyglądając się ptakom siedzącym w gnieździe.

Vailins - 2014-10-16 18:20:43

Aver ciągle przyglądała się pięknym malowidłom na ścianach. Ciekawe kto je zrobił... I po co?

Nevron szturchnął w bok Aevarę. Ta tylko na niego warknęła, i dalej gapiła się w ścianę. Dla niego to były tylko obrazki. Co ona takiego w tym widzi, pozostanie dla gada zagadką. Nev złapał Aver za ramię, ale ta zrzuciła jego łapę. W końcu Aver westchnęła i wyszła z korytarza. Nevron ruszył za nią.

Wathara - 2014-10-25 18:25:46

Wath dotknęła ostrożnie łapą płaskorzeźby. Co to było...? Gadzina usiadła przed wizerunkiem bestii. Co to za stworzenie i co to zdarzenie może oznaczać? Kremowa westchnęła.

GoldenBlaze - 2020-08-21 02:10:16

blaze przylatuje i tańczy makarene :D xD

www.bitwy-pokemon.pun.pl www.deathway.pun.pl www.okssokolostroda.pun.pl www.przemocdomowa.pun.pl www.forumwbw.pun.pl