Forum o niezwykłych smoczych przygodach czyli Dragon Life
- Wątpię żeby ktoś WYSZEDŁ stamtąd żywy, ale może wyleciał - Heinaus humor sprzyjał, była gotowa jeszcze powalczyć...
Offline
- Widzisz! Na pewno wyleciała stamtąd, a DarkMastera już nie zobaczymy, bo on nie umie latać - mrugnęła porozumiewawczo do Violet.
Offline
- Widzisz...
- Heinaus... - usłyszała nagle nieznajomy głos...
- Co? - zapytała
Wszystkie smoki spojrzały na nią zdziwione...
Offline
Violet:Co ci się stało w łapę Błyskawica?
Błyskawica:To tylko draśnięcie.
Błyskawica podgięła łapę z bólu.
Offline
Dante:a to ty....(patrzy na łapę błyskawicy) Matko......okropna rana....widać że kłuta i szarpana..czekaj(wyciąga z sakwy którą ma na szyi kryształ leczący) masz(podaje kryształ błyskawicy)
Offline
Dante:czyżby jakbyś przytkneła końcówkę ogona to przeszła by na wylot dobrze widać...poza tym boli cię a to złagodzi bul....
Offline
dante:daj spokuj nie chcemy żebyś skończyła jak on(wskazuje na pozbawione krwi ciało smoka z maleńka raną na ogonie)
Offline