Forum o niezwykłych smoczych przygodach czyli Dragon Life
Aver popatrzyła w dół, na Watharę. Zeskoczyła do niej.-Noooo nieźle.
Nevron powoli odzyskiwał siły.-Dzięki że ze mną zostałaś.-powiedział do smoczycy.
Offline
Podszedł do dziury, w którą wpadła Wathara. Nie był pewien, czy powinien zejść do niej. Odwrócił się do starego smoka. Wiedział, że kiedyś się odezwie. To była tylko kwestia czasu. I jak widać Ith się nie pomylił. Usiadł koło dziury, patrząc na nią kątem oka. Wolał tu zostać. Po chwili jednak zmienił zdanie i wskoczył do dziury.
-No więc o co chodzi? - otrzepał bark z kurzu i spojrzał na Watharę.
deviantArt
Kolor moderacji
Offline
Czarny smok postanowił zainteresować się tym wszystkim więc podszedł do tego miejsca, gdzie były inne smoki i usiadł.
Offline
Aevara spojrzała w głąb tunelu, a później na smoki.
-Co to jest?-zapytała.
Nevron chyba odzyskał już siły. Wstał i spojrzał na Olianę.
-To jak? Idziemy?-zapytał ciemnogrzywy.
Offline
Wath wskazała łbem ścianę.
-Widzicie to?
Powierzchnia pokryta była jakimiś dziwnymi symbolami i rysunkami walczących smoków. Wathara powoli zaczęła iść do przodu.
-To cała historia kraju... Na początku korytarza były najnowsze wydarzenia, a to oznacza... - Smoczyca przyspieszyła.
Światło.
☉
Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach.
~Carlos Ruiz Zafón
Ciemność.
♁
Offline
Smok niespiesznie ruszył za Watharą, starając się zejść do dziury jak najostrożniej.
Trudno było przypuścić, czy wiedział o tym miejscu, jego pysk nie wyrażał ani zdziwienia, ani znudzenia.
Znów zamilkł i czekał, co znajdą smoki.
Offline
Wathara zaczęła biec na koniec tunelu. Po kilku minutach znalazła koniec- był tam wizerunek kilku "widmowych" smoków (bogów?) i jakiegoś potwora. Najwyraźniej istota walczyła z gadami.
Światło.
☉
Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach.
~Carlos Ruiz Zafón
Ciemność.
♁
Offline
Smoczyca szła w milczeniu. Oglądała obrazy.
-Hej, a moje jest tu coś o upadku miasta?-zapytała. Podbiegła do Wathary.
Nevron biegł przez opuszczone ulice w poszukiwaniu przyjaciół. Jego łapy cicho uderzały o bruk. Miał wrażenie, że ktoś go obserwuje. Ale to tylko puste okna sprawiają wrażenie martwych rybich oczu...
Offline
Oglądał rysunki w milczeniu. Ciekaw był, kto je wykonał i w jakim celu. Kiedy dotarł do Wathary, zatrzymał się i spojrzał na malowidło znajdujące się przed nim. Przekrzywił głowę i usiadł.
-Co to jest? - spytał ni to siebie, ni Wath, patrząc uważnie na rysunek.
deviantArt
Kolor moderacji
Offline
Aevara spojrzała na Itha.
-To chyba historia tego miasta...-powiedziała cicho. Wyciągnęła łapę w stronę ściany, i położyła ją na obrazie. Nagle szybko zabrała szpony.
-Okropnie zimne-prawie krzyknęła.-Ciekawe dlaczego...
Aver wstała i podbiegła do Wath.
Nevron szedł przez miasto, przezornie rozglądając się na boki. Po chwili dostrzegł w mlecznej mgle zarysy przyjaciół. Podbiegł do nich. Spojrzał na smoki, a potem w dziurę. Położył się, i czekał na powrót pozostałych gadów.
Offline
-Raczej nie... To miasto jest młodsze. -Gadzina przymknęła oczy. Coś było... Nie tak.
-Też to czujecie?- Smoczyca przekręciła lekko głowę. Cały czas wpatrywała się w ścianę. W tym momencie oko bestii na płaskorzeźbie błysnęło na czerwono. Smoki zostały odepchnięte do tyłu jakąś niewidzialną mocą.
Światło.
☉
Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach.
~Carlos Ruiz Zafón
Ciemność.
♁
Offline
Aevarę odrzuciło do tyłu. Osłoniła Itha przed gradem ostrych skalnych odłamków, które głucho zadudniły o jej skórę.
-Co jest?!-zdążyła krzyknąć, nim oberwała czymś ciężkim w pysk. Smoczyca warknęła na niewidzialną wrogą siłę. Użyła mocy swych przodków, ale nie poczuła, żeby ten ktoś, lub coś osłabł. W gniewie odsłoniła zęby. Chwyciła w szpony ciałko zielonego smoka, i ruszyła w kierunku wyjścia.
-Wath, pośpiesz się!-krzyknęła jeszcze Aver.
Nevron poczuł wibracje.
-Hm?-smok podniósł się. Co się tam dzieje, przebiegło mu przez myśl.
Offline
Wathara wstała. Gadzina spojrzała na płaskorzeźbę.
Widmowe smoki były popękane, potwór zaś świecił szkarłatnymi ślepiami.
-Hej, zaczekajcie.
Światło.
☉
Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach.
~Carlos Ruiz Zafón
Ciemność.
♁
Offline
Nie zorientował się, kiedy coś się stało. Jednak wiedział, że nie było to nic dobrego. Gdy poczuł na swoim ciele szpony, myślał, że nie ma szans jeśli jest to wroga istota. Na szczęście była to tylko Aver. Zaraz... A co jeśli znowu jej odbiło i chce mu coś zrobić? Przełknął ślinę. Nie, na pewno nie. Odwrócił się do tyłu. Co właściwie się stało?
deviantArt
Kolor moderacji
Offline
Aevara odwróciła łeb. Spojrzała pytająco na Wath. Po chwili zorientowała się, że ciągle trzyma Itha, więc go puściła. Ostrożnie podeszła do smoczycy. Spojrzała na obraz.
-Ciekawe.-mruknęła patrząc w oczy bestii z obrazu.
Nev szybko wskoczył do tunelu. Podbiegł do Aver mijając Itha.
-Nic wam nie jest?-zapytał lekko zdenerwowany.
Offline