Forum o niezwykłych smoczych przygodach czyli Dragon Life
Smok niemal skamieniał i przyglądał się pusto wydarzeniu.
Czuł się niczym jak we śnie, zamglone otoczenie... czy na zewnątrz było podobnie?
Wypuścił z nozdrzy obłoczek dymu i postanowił nie ingerować na razie w to nietypowe spotkanie.
Offline
Aver rozejrzała się niespokojnie.
-O co w tym wszystkim chodzi?-mruknęła ni to do smoków, ni to do siebie.
Nev spojrzał na Aevarę, potem na Itha i Wath. Niezbyt wiedział, co tu zaszło. I wolał nie pytać.
Offline
-Jaszczur-
Siedział tam, gdzie wcześniej. Rozglądał się. Widać było, że Jaszczurowi porządnie się nudzi. Wziął mały kawałek starej cegły, znalazł jakiś w miarę gładki kamień i zaczął rysować. Narysował siebie, po czym stwierdził, że brzydko wyszło. Skreślił rysunek i narysował drzewo, na którym siedzi, przyglądając się ptakom siedzącym w gnieździe.
Goście, masz problem? Chętnie pomogę!
~Obudź się. Życie to nie sen.~
Offline
Aver ciągle przyglądała się pięknym malowidłom na ścianach. Ciekawe kto je zrobił... I po co?
Nevron szturchnął w bok Aevarę. Ta tylko na niego warknęła, i dalej gapiła się w ścianę. Dla niego to były tylko obrazki. Co ona takiego w tym widzi, pozostanie dla gada zagadką. Nev złapał Aver za ramię, ale ta zrzuciła jego łapę. W końcu Aver westchnęła i wyszła z korytarza. Nevron ruszył za nią.
Offline
Wath dotknęła ostrożnie łapą płaskorzeźby. Co to było...? Gadzina usiadła przed wizerunkiem bestii. Co to za stworzenie i co to zdarzenie może oznaczać? Kremowa westchnęła.
Światło.
☉
Istnieją takie miejsca, które trzeba i można oglądać jedynie w ciemnościach.
~Carlos Ruiz Zafón
Ciemność.
♁
Offline
[włoncza furie]
blaze przylatuje i tańczy makarene xD
Sweet dreams are made of this
Who am I to disagree?
Travel the world and the seven seas
Everybody's looking for something
sram
Offline